• Archiwum

    ALE KINO! #3 „Western inny niż wszystkie.”

    Połowa XIX wieku, małe, spokojne miasteczko na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Pewnego dnia do miejscowości wpadają groźni przestępcy, terroryzują miejscowość i osiedlają się wśród przestraszonych ludzi, wprowadzając własne rządy. Po jakimś czasie do uciemiężonych mieszkańców przyjeżdża długo wyczekiwany wybawca – nieustraszony szeryf, który zabija bandytów, po czym wprowadza w mieście dawny porządek. Oczywiście jest odwzorowaniem piękna, ma anielski charakter, a jego moralność to kalka samych najlepszych cech. Tak wygląda schematyczny i ciągle powtarzający się opis większości westernów. Nie tym razem. W trzeciej odsłonie „Ale kina!” pokażę wam Dziki Zachód inny niż wszystkie. Film Sergio Leone’a z 1965r. „Za kilka dolarów więcej”. „Za kilka dolarów więcej” jest drugą częścią „dolarowej trylogii”, czyli…

  • Archiwum

    3:0 z Zooleszczem

    Do gry po dłuższej przerwie z przytupem powrócił Kolping Frac Jarosław. Zawodnicy parafialnego klubu sportowego ograli przeciwników z Bydgoszczy 3:0, nie dając ugrać gospodarzom ani seta. W pierwszym pojedynku dnia zmierzyli się faworyzowany Donghoon Kang oraz Robert Floras. Reprezentujący barwy Kolpingu Floras początkowo nie był przewidziany do pojedynku z Koreańczykiem, lecz to właśnie jemu przypadłą okazja na pokonanie Azjaty. Floras rozegrał  bardzo dobrą partię i pokonał rywala 3:0. W kolejnej grze zmierzyli się  Węgier Adam Pattantyus z Zooleszcza oraz Wang Zeng Yi z Kolpingu. Popularny „Wandżi” również nie dał ugrać zbyt wiele rywalowi, dwukrotnie ogrywając go do 4 i raz do 8. Kropkę nad „i” postawił Bartosz Such wygrywając w…

  • Archiwum

    Jamroooooozik!

    W sobotę JKS rozegrał mecz z najgorszą drużyną tego sezonu – Hetmanem Zamość. Spotkanie zakończyło się okazałym wynikiem 8:0, a gwiazdą spotkania został Jarosław Jamrozik, który prawie niczym Lewandowski strzelił rywalowi 5 goli. Przed Jamrozikiem czynem takim w naszym klubie pochwalić może się Dariusz Pietryna, który w IV lidze rzeszowskiej 11 sierpnia 1996, również zdobył 5 bramek dla czarno-niebieskich, wówczas przeciwnikiem JKS-u były Bieszczady Ustrzyki Dolne, a mecz także zakończył się wynikiem 8:0. Mecz z Hetmanem od początku zdominował JKS. Czarno-niebiescy rozpoczęli wielkie strzelanie w 10 minucie, za sprawą Bartłomieja Raby, który strzałem z 20 metrów „zdjął pajęczynę” z okienka bramki rywali. 5 minut później wynik podwyższył Kacper Rop, wykorzystując…

  • Archiwum

    JKS : Santos – 4:0

    Brzmi jak wynik z bajki. Jednak JKS Jarosław faktycznie ograł Santos czteroma bramki. Problem w tym, że nie ten słynny brazylijski Santos. Czarno-niebiescy zmierzyli się bowiem z drużyną z Piwody. Zwycięstwo cieszy mimo to, ponieważ JKS awansował do półfinałów regionalnych Pucharu Polski. Zespół z Bandurskiego do meczu przystąpił w składzie, składającym się głównie z zawodników podstawowej jedenastki. Decyzja trenera Szymczaka o wystawieniu liderów miała na celu głównie dmuchanie na zimne i tak jak zakładano jarosławianie łatwo rozprawili się z V ligowcem. Już w 16 minucie zadrżało pod bramką Santosu. Po faulu gospodarzy do wykonywania karnego przystąpił Bartosz Daszyk. Futbolówka po strzale obrońcy JKS trafiła w słupek, ale czujny był Jarosław Jamrozik, który…

  • Archiwum

    „Eli, Eli” – ciemna strona podróży

    Tak naprawdę to ty nic nie wiesz o tym, co to jest prawdziwa podróż. Tobie kojarzy się to raczej z odpoczynkiem, relaksem, urlopem. Chwilą wolnego od rutynowej codzienności. Nie wiesz jak to jest poznawać nowych ludzi, innych od siebie. Przebywać razem z nimi. Obcować z ich kulturą. Ty tego nie wiesz. Dla ciebie podróż to kilka ładnych miejsc z widokówek i noce w luksusowym hotelu. No przyznaj, że przecież nikt nie chciałby dokładać sobie jeszcze zmartwień. Mając swoje problemy, widzieć ból, cierpienie i nędzę innych.             Tochman. To nazwisko to kwintesencja podróżnika – reportera. Dzięki temu człowiekowi (lub przez niego) nigdy już nie będziesz podróżował jak przedtem. On był, widział,…

  • Archiwum

    Trudny mecz z Sokołem

    Po tygodniowej przerwie jarosławianie znowu powrócili. Tym razem JKS zmierzył się na wyjeździe z Sokołem Sieniawa. W miejscowości oddalonej o około 20 kilometrów od Jarosławia goście zwyciężyli po ciężkim spotkaniu 1:0. Do meczu JKS przystąpił w osłabionym składzie. W kadrze czarno-niebieskich zabrakło Sebastiana Dziedzica, który narzeka na kontuzję pachwiny. Od pierwszej minuty bardzie ofensywnie prezentował się styl gry zespołu z Sieniawy. W pierwszym kwadransie okazje mieli kolejno Tomasz Wilusz i Paweł Hass. Gospodarzom nie udało się jednak pokonać czujnego Piotra Ciska. JKS skupiony był na wyprowadzaniu kontr. Najlepsza okazja nadarzyła się w 19 minucie. Zaprzepaścił ją Jarosław Jamrozik, uprzedzony przez Pawła Lipca. Chwilę później obrońca Sokoła zablokował strzał Marka Soczka.…

  • Archiwum

    Dwa efektowne zwycięstwa

    JKS rozegrał w sobotę spotkanie na własnym stadionie z Tomasovią Tomaszów Lubelski, które zakończyło się wynikiem 4:1, natomiast w środę 2 września jarosławianie zwyciężyli w Pucharze Polski z zespołem Szkło Młyny 10:0. Czarno-niebiescy, którzy do tej pory mieli problemy ze skutecznością, nie mogą zaliczyć zeszłego tygodnia do nieudanych. W opisie skupimy się jednak na spotkaniu ligowym z Tomasovią. Pierwsza połowa wspomnianego meczu, zapowiadała,że tym razem gospodarze mogą liczyć na wygraną. W 13 minucie okazję na bramkę miał, tradycyjnie po strzale głową, Sebastian Dziedzic, futbolówka nie znalazła jednak drogi do bramki. Następnie po dłuższej chwili bez konkretnych sytuacji ze strony obu drużyn, dwie okazję na zdobycie gola miał Kacper Rop. Najpierw…

  • Archiwum

    Remis z Karpatami

    W sobotę 29 sierpnia JKS rozegrał kolejny mecz w III lidze lubelsko-podkarpackiej. Czarno -niebieskim udało się wywalczyć remis z faworyzowanymi Karpatami Krosno. Widowiskowego gola zdobył Kacper Rop, fenomenalnie  uderzając z przewrotki. Już w 8 minucie spotkania gospodarze, za sprawą Patryka Kapuścińskiego objęli prowadzenie, co dodało Karpatom pewności siebie. Kapuściński wykorzystał piłkę wyłożoną przez Jarosława Piątkowskiego i potężnym strzałem skierował piłkę do bramki Ciska, który nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W kolejnych minutach to jednak jarosławianie zdominowali rywali i niejednokrotnie zagrażając bramce rywali. Najpierw doskonałą okazję miał po rzucie rożnym Dziedzic, jednak górą z pojedynku wyszedł Mariusz Stępień, golkiper Karpat. Kilka minut po bramce Ropa JKS miał okazję na zdobycie…

  • Archiwum

    JKS znów bez zwycięstwa

    Liga ruszyła z kopyta, jednak podopieczni trenera Szymczaka nie mogą być w dobrych humorach po starcie sezonu. Tym razem cenny punkt znów przepadł w końcówce meczu. Spotkanie między JKS i Motorem Lublin zakończyło się wynikiem 1:2.  Po raz kolejny jarosławianie zmierzyli się z klasową drużyną, liczącą na awans. Motor podobnie jak wcześniej Resovia dominował nad zespołem czarno-niebieskich. Nie można jednak powiedzieć, że JKS nie zasłużył choćby na punkt.  Pierwsza połowa rozpoczęła się od dominacji gości. Szansę na gola mieli już w 7 minucie, gdy w polu karnym z piłką znalazł się Krystian Mroczek, napastnik lublinian chciał przelobować Piotra Ciska, jednak futbolówka przeleciała nad bramką JKS-u. Niespodziewanie na prowadzenie wyszedł zespół z…

  • Archiwum

    Wykreślić wszystkie chwile, które nie pozwalają żyć

    Zawsze był zamknięty jak puszka sardynek. A teraz jest jeszcze gorzej. Nie wie nawet jak się wyrwać z siebie. Wszystko jest w nim schowane, to wszystko co było. Czasem ma wrażenie, że także to co jest i co będzie. I że już się nie wyrwie. Zbyt trudno jest mu się otworzyć. Musiałby brać tak jak oni. Rodzice. Tak na odwagę. Ale nie chce, bo pamięta. Choć wtedy był jeszcze mały. Kiedy wszystko się rozsypało, jak biały proszek na stole. Kolejne elementy układanki.  Było ich ośmioro… Z mamą zostało tylko dwoje rodzeństwa. Reszta rośnie gdzieś po „bidulach”. Woli nawet nie myśleć jakimi będą ludźmi. Ma na myśli to, co wszyscy mają jeszcze w…