• Archiwum

    Oczyma Korwina

    Przed aulą jarosławiskiej uczelni jeden mężczyzna mówi do drugiego: „Mogłaby przyjechać pani Ogórek. To taka elegancka kobieta.” Tymczasem przybywa siwy, ekscentryczny staruszek z muszką. Jak sam przyznaje: podejrzany polityk. Janusz Korwin-Mikke. Przepełniona sala. Godzina dwunasta, planowane rozpoczęcie spotkania. Prezesa partii KORWiN brak. Na sali głównie ludzie młodzi – studenci. Gdzieniegdzie można dostrzec też nieco starsze twarze. Mężczyzna około pięćdziesiątki zapytany przez nas o swoje oczekiwania powiedział: „Chcę poznać poglądy Korwin-Mikkego. W telewizji różne rzeczy mówią.” Inny stwierdził, że mógłby się podpisać pod jego programem wyborczym obiema rękami, gdyby nie jeden szczegół. Prywatne szkolnictwo. Młodzież przyznawała, że jest tam głównie z ciekawości. Nie brakowało wśród nich też zwolenników tej partii. Jeden…

  • Archiwum

    Pamięć pozostać musi. Nie wolno Nam zapomnieć

    – „Kazek, a może udałoby nam się stąd uciec? – Gienku, powtarzam ci, stąd z centralnego obozu nikt nie uciekł i nikt nie ucieknie”. Rok 1942, Kazimierz Piechowski – numer obozowy 918 – wraz z przyjaciółmi postanawia uciec z Auschwitz. Jest rok 1939. Pan Kazimierz Piechowski próbuje przedostać się do Francji. – Nadjechały samochody SS. „Halt! Stój!”. Oficer Gestapo z uśmiechem na ustach mówi: powinniśmy was zabić, ale nie zrobimy tego – będziecie mieli coś lepszego niż śmierć. W listopadzie 1939 roku pan Kazimierz Piechowski trafia do Auschwitz. – Dostałem numer 918 i zaczęliśmy budowę obozu. Było strasznie. Wielki zbrodniarz esesman zabijał strzelając w potylicę pod Ścianą Śmierci. – Pracowałem,…

  • Archiwum

    Jarosław – weekendowa stolica tenisa stołowego

    Po trzech dniach zaciętej walki Katarzyna Grzybowska i Jakub Dyjas zostali triumfatorami 3 edycji Grand Prix Polski w tenisie stołowym. Impreza ta odbywała się w niezastąpionej hali MOSiR w Jarosławiu. Niestety najlepszy zawodnik i lider miejscowego Kolpingu, Wang Zeng Yi, w drugim dniu rywalizacji odpadł po zaciętym pojedynku z dużo niżej notowanym Mateuszem Gołębiowskim.   Porażka Wanga to jednak nie jedyna niespodzianka turnieju. W pierwszej rundzie odpadł również doskonale znany kibicom tenisa stołowego Robert Floras, natomiast w drugiej szczęście nie dopisało także najwyżej sklasyfikowanemu zawodnikowi – Jakubowi Kosowskiemu. W fazie grupowej uczestniczył także młody zawodnik Kolpingu Hubert Żołyniak, który przegrał oba mecze w stosunku 0:3. Wśród kobiet dużą niespodzianką było…

  • Archiwum

    Samo życie! Czyli sto historii wokół nas!

    Samo życie! Czyli sto historii wokół nas! Bohater to osoba, która dokonuje jakichś niesamowitych rzeczy np.: rozwiązując wszystkie zadania z matematyki automatycznie stajesz się wielkim bohaterem dla całej klasy. Trochę dlatego, że dla nich dokonałeś rzeczy z ich punktu widzenia niemożliwej, ale bardziej z takiego powodu, że mogą od ciebie odpisać. Będą cię nosić na rękach. Zabierać do kina, na zakupy i do klubu. Ale pewnego dnia, kiedy nie odrobisz zadania – momentalnie stracisz ich szacunek. Skończy się na tym, że mimo wszystko będziesz chciał odzyskać ich przyjaźń i będziesz robił dla nich wszystko, czego tylko będą chcieli. Zaczniesz kraść, kłamać, pić, palić i brać narkotyki tylko po to żeby…

  • Archiwum

    „Wszystko, co w życiu ładne szybko blaknie i nie odzyskuje już barw.”

    Dlaczego umierać ze smutku i płonąć w furii jest tak łatwo? Dlaczego w jednej chwili potrafię cię zabić, a za chwilę poświęciłabym ci wszystko? Czemu żyjemy w skrajnościach?             Teraz płaczę, bo tak bardzo boję się o ciebie. Za chwile będę śmiać się aż rozboli mnie brzuch, bo powiesz coś głupiego. Wiesz, że to mnie bardzo zirytuje, ale będę się śmiać, bo przy tobie nie potrafię być smutna. Zawsze umiesz wycisnąć mi ten uśmieszek na twarz. Czasem wydajesz się taki piękny, idealny, bez skazy. Ale teraz nienawidzę cię tak bardzo, że nie chcę nawet o tobie słyszeć. Dlaczego tak to wygląda? Wszystko ze skrajności w skrajność… Bez jakiegoś wyciszenia, chwili…

  • Archiwum

    Jest Bond i bond

    „Spectre” miało okazać się idealnym zwieńczeniem serii przygód Jamesa Bonda z Danielem Craigiem w roli głównej. Wyśmienita obsada, Monica Bellucci, Ralph Fiennes i niezastąpiny Christoph Waltz w roli czarnego charakteru, dawała nadzieję na dwie godziny mocnego kina akcji. Ale czasami w pudełku po lodach można znaleźć koperek i najnowszym Bondzie podobne momenty zwątpienia są. Zacznijmy od początku: piosenka. Intro, pełne Bonda i gorących kobiet śpiewa sam mężczyzna – Sam Smith (wcześniej również zdarzało się, że mężczyzna śpiewał dla agenta 007, jak to było w Quantum of Solace, gdzie zaśpiewali razem Alicia Keys i Jack White lub Chris Cornel z piosenką „You konw my name”). James Bond Seana Connery’eg albo Pierce’a…

  • Archiwum

    „Ostatni” bez szans

    Zespół  LKS-u Odry Głoska Metraco SA Miękinia, zajmujący końcowe miejsce we Wschodzący Białystok Superlidze, nie dał rady mocniejszemu zespołowi Kolpingu. Jarosławianie łatwo wygrali 3:0. Przed spotkaniem z beniaminkiem z Miękini jarosławianie byli niekwestionowanym faworytem. W ramach ciekawostki podać natomiast można, że to właśnie w Odrze karierę w polskiej Superlidze rozpoczynał Wang Zeng Yi wieloletni reprezentant Polski, broniący obecnie barw Kolpingu. Na inaugurację spotkania wspomniany już Wang zmierzył się z Piotrem Chodorskim. Polak, chińskiego pochodzenia łatwo ograł przeciwnika 3:0, choć to właśnie Chodorski był największa nadzieją wśród kibiców Odry Głoski. W kolejnym pojedynku naprzeciwko siebie stanęli Robert Floras i Michał Bańkosz. Floras podobnie jak „Wandżi” łatwo rozprawił się z rywalem, wygrywając…

  • Archiwum

    „ALE KINO! #7” – 7

    Cyfra „7″ ma bardzo bogate odniesienia. Jest symbolem całości, dopełnienia, dla wielu kultur oznacza doskonałość, perfekcje. Dla katolików ma wiele znaczeń i przykładów z Pisma Świętego, ale najbardziej kojarzy się z siedmioma grzechami głównymi. Pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i picu, gniew, lenistwo. To właśnie dzięki grzechom głównym powstał jeden z najlepszych filmów w historii – dzieło Davida Fincher’a z 1995r. – „Siedem”. Obraz amerykańskiego reżysera opisuje mroczną, wstrząsającą opowieść o dwóch detektywach: przygotowującym się na odejście z zawodu Williamie Somerset (Morgan Freeman) oraz o młodym, ambitnym Davidzie Millsie (Brad Pitt). Dwóch śledczych dzieli niemal wszystko – temperament, wiek, sposób pracy i charakter, nawet kolor skóry ale pomimo…

  • Archiwum

    Kolping zamieniony w sushi

    Jarosławianie późnym wtorkowym popołudniem zmierzyli się z ASTS-em Olimpią-Unią Grudziądz. Rywal z Grudziądza nie dał rozwinąć skrzydeł Kolpingowi, wystawiając w swoim składzie dwóch renomowanych Azjatów. Napędzeni zwycięstwami w Lidze Mistrzów grudziądzanie postanowili nie odpuszczać ligowemu rywalowi. W składzie drużyny gospodarzy znaleźli się bowiem Kaii Yoshida oraz Wang Yang. Azjatycki duet dopełnił natomiast Patryk Zatówka. Jarosławianie przystąpili do tego spotkania z zaangażowaniem i chęcią sprawienia niespodzianki. Ambicje Parafialnego Klubu Sportowego szybko uciął jednak Yoshida, który ograł Wanga Zeng Yi 3:1. W kolejnym pojedynku zmierzyli się Wang Yang oraz Bartosz Such. Polak do niedawna występował w drużynie z Grudziądza, więc mecz ten miał dla niego szczególne znaczenie. Powrót do Grudziądza nie posłużył…

  • Archiwum

    O babci i dziadku już się nie pisze

    Maria miała wówczas dwadzieścia cztery lata. Pracowała w szkole w Sędziszowie Małopolskim, ucząc licealistów języka polskiego. Tamtego lata zdecydowała, że wraz z dwudziestoosobową grupą swoich podopiecznych pojedzie na Hufce Pracy. Nadleśnictwo Horyniec było ich wspólnym wyborem – stacja kolejowa blisko, a w jedzenie trzeba się jakoś zaopatrywać. Autobusy wtedy nie kursowały. Mieczysław był już etatowym leśniczym. Ciemny brunet o pożądanym w tamtych czasach, orlim nosie. Zazwyczaj nosił na głowie czapkę pilotkę. Jeździł na Panonii – motocyklu, na którym zdjęcia robiły sobie wszystkie panny w tamtej okolicy. Do dzisiaj niektóre wiszą mi w piwnicy. Po ponad pięćdziesięciu latach Maria, z okularami na nosie, leży na tapczanie z „Życiem na gorąco” w…