Felieton

Polskość w pigułce. Prawda o Polakach ukazana w Ranczu.

“Ranczo” to serial komediowo-obyczajowy, który niedawno, a dokładnie 5
marca obchodził 18 rocznicę premiery pierwszego odcinka. Mimo upływu lat serial nie
traci na popularności. Produkcja przedstawia dzieje fikcyjnej wsi Wilkowyje po tym,
gdy Amerykanka polskiego pochodzenia, Lucy Wilska, dostaje w spadku po prababci
piękny dworek. Zakupem jej posiadłości jest zainteresowany wójt gminy Wilkowyje,
Paweł Kozioł, prowadzący zaciętą wojnę z proboszczem, który jest jego bratem
bliźniakiem. Lucy postanawia zostać na stałe w Polsce, co wywołuje gniew wójta, który
przez następne odcinki będzie starał się skłonić ją do zmiany decyzji. Lucy zaczyna
nawiązywać dobre relacje z miejscowym artystą, który lubi zaglądać do kieliszka, czyli
Kusym i wspomnianym wcześniej proboszczem. Fabuła ukazuje dalsze losy bohaterów.
Znakomity scenariusz nie był jedynym powodem ogromnego sukcesu serialu, ale
również przyczyniła się do tego gwiazdorska obsada. Serial już chwilę po premierze
podbił serca fanów, więc twórcy – Wojciech Adamczyk, Robert Brutter i Jerzy
Niemczuk natychmiast rozpoczęli prace nad dalszymi sezonami. Cała produkcja ma 10
sezonów, a ostatni odcinek zadebiutował w 2016 roku.

Serial “Ranczo” przedstawia dzieje polskiej wsi Wilkowyje, w której możemy
spotkać się z typowymi dla polskiego społeczeństwa sytuacjami, takimi jak powszechny i w
wielu przypadkach normalizowany alkoholizm, często praktykowany na ławeczce pod
okolicznym sklepem, zabawy przy disco polo, czy życie w katolickiej wierze dla tradycji.
Jednak producenci nie przedstawiają tego w oczywisty sposób. Autorzy używając satyry
ujmują polskie społeczeństwo w pigułce, pokazując wady i zwyczaje Polaków w niezwykle
trafny sposób. Twórcy chcą również poprzez to napiętnować obyczaje panujące w Polsce.
Przyczyną zapoczątkowania zmian w Wilkowyjach był powrót do dworku babci Lucy
Wilskiej. Jako imigrantka od początku krytykowała zachowania i absurdalne
przyzwyczajenia bohaterów. Już w jednych z pierwszych odcinków próbowała zakazać
bimbrownictwa. Dzięki niej oraz jej działaniom wiele we wsi zmieniło się na lepsze, co
można było zauważyć w dalszych sezonach. Bohaterowie mimo silnie zakorzenionego
konserwatyzmu, za przyczyną charyzmatycznej i niezwykle zmotywowanej imigrantki
zaczęli otwierać się na nowoczesne zmiany. Patrząc na całość można zauważyć, że osoby z
pierwszego sezonu mocno różnią się od tych z ostatniego. Moim zdaniem jedną z najlepszych
przemian bohatera jest przemiana Solejukowej, która na początku serialu jest skromną,
biedną, pomiataną przez męża pijaka matką. Za to w ostatnich sezonach, dzięki zmianom we
wsi oraz otwarciu się na nowe perspektywy stała się niezależną i pewną siebie kobietą,
będącą również współzałożycielką świetnie prosperującej firmy. Zmiana wsi pokazuje to, że
nie każda polska wioska musi być dziurą zabitą dechami.
Autorzy serialu rzucają światło na wiele bardzo istotnych problemów. Korupcja w
polityce nawet na najniższych szczeblach, bieda, bezrobocie lub zdrada małżeńska to tylko

kilka przykładów sytuacji przytaczanych w produkcji. Jednak są one przedstawiane w
komediowy i przerysowany sposób, który sprawia, że serial tylko zyskuje na oglądalności.
Widzowie lepiej odbierają taki przekaz niż przykry, ukazujący świat w czarno-białych
barwach. Od zawsze wiadomo, że w mniejszych wioskach występują między innymi
problemy z alkoholem, przemoc domowa itp. Producenci nie boją się mówić o tym głośno
oraz nie chcą tego ukrywać. Twórcy nie zapominają również o wprowadzaniu nowinek z
“wielkiego świata” takich jak feminizm lub antykoncepcja, które mimo początkowego
odrzucenia przez mieszkańców, Lucy stara się wtłaczać w życie wsi.
“Ranczo” mimo upływu czasu nadal cieszy się popularnością. Wpływa na to również
to, że wiele wątków jest stale aktualnych. Serial mocno skupia się na wojnie władzy
świeckiej z duchowną. Jednak to ta druga ma większy wpływ na mieszkańców Wilkowyj,
którzy są społeczeństwem bogobojnym, więc kościół darzą większym szacunkiem i
uznaniem. Na początku widać mocne trzymanie się tradycyjnej wiary. Jednak z upływem
czasu, gdy prawdy współczesnego świata zaczynają zderzać się z religią, oglądający może
zauważyć, że postulaty kościoła nie mają już takiego oparcia we współczesnym świecie. W
serialu jest także poruszony temat strachu przed opinią publiczną, z czym stykamy się na co
dzień. Pokazuje to wątek, w którym Więcławscy ukrywają swoją ciężarną córkę, ponieważ
nie wyszła za mąż za ojca dziecka, który co gorsza jest Chińczykiem. Wiedzą, że mogłoby to
wywołać oburzenie mieszkańców i wiele niepotrzebnych plotek.
Serial zawiera dużo uniwersalnych motywów, dzięki czemu trafia do tak dużej i
zróżnicowanej publiczności. Wiele z nich powtarza się na przestrzeni sezonów, chociaż
dotyczą różnych osób i okoliczności. Bohaterowie ulegają namiętnościom, flirtom,
romansom, zakazanej miłości czy nawet zdradzie małżeńskiej. W kilku sytuacjach zdarzało
się również, że uczucia kończyły się na ołtarzu. Do tego w “Ranczu” są także akcje
protestacyjne i podobne sytuacje o podłożu bardziej lub mniej politycznym.


Myślę, że ten tekst jest świetnym dowodem na to, jak wiele mądrości może płynąć z
teoretycznie prostego serialu. Na mnie “Ranczo” zrobiło ogromne wrażenie. “Jest prawda
proboszcza i prawda wójta. I jak się je złoży razem, to powstanie cała prawda” (Tomasz
Witebski), a prawda jest taka, że ten serial jest zdecydowanie warty obejrzenie i osobiście
często do niego wracam.

Autor: Martyna Perykasza

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *