Dlaczego pojęcie ,,Antysystemowy” zostało zdegradowane przez popkulturę?
Dlaczego pojęcie „Antysystemowy” zostało zdegradowane przez popkulturę? Zacznijmy od genezy antysystemowości – skąd ono się wzięło? Kogo można nazwać „antysystemowcem”? Kiedy to pojęcie straciło sens i stało się „zagrywką systemu”?
Większość osób, które by się spytało, z czym kojarzy im się to pojęcie, powiedziałoby, że z rapem, bądź ogólnie hip-hopem. Przykładem tutaj może być Tupac, który w wielu swoich numerach pokazywał swoje krytyczne podejście do systemu.
„Brenda’s Got a Baby.”
Utwór ten opowiada o młodej dziewczynie, która została matką w wieku nastoletnim i boryka się z ubóstwem oraz odrzuceniem społeczeństwa. Afroamerykanin wykorzystuje tę historię do pokazania bezsilności systemu wobec ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.
„Changes.”
Utwór ikoniczny, w którym Tupac opisuje nierówność rasową i społeczną w USA, nawołując przy tym do zmiany systemu, który przyczyniał się wtedy do ubóstwa, przemocy oraz rozwoju przestępczości. W tej piosence są odniesienia do gangów, problemów w biedniejszych dzielnicach Los Angeles z narkotykami, a najbardziej „crack” oraz trudności życia na ulicy.
Po opisaniu dwóch utworów najpopularniejszego rapera wszechczasów, możemy dojść do wniosku, że z początku pojęcie antysystemowe nie było takie złe i raczej miało pomagać ludziom, a nie szkodzić. Wracając – antysystemowcem można nazwać osobę, która wyróżnia się z tłumu, przykładowo – poglądami. Można tak również powiedzieć o kimś z krytycznym podejściem do systemu politycznego albo ekonomicznego. Nie musi się wyróżniać wyglądem. Osoba, która ma kolczyki na całym ciele i słucha metalu, niekoniecznie jest antysystemowcem; może być centrystą, lewakiem, prawakiem. Przytaczam tutaj takie oczywistości, ponieważ często osoby, które mają trochę inny styl ubierania się, są od razu odbierane za ludzi o specyficznych poglądach. Nigdy nie wiadomo do końca, co w kimś siedzi. Osoba cała w kolczykach, słuchająca metalu, może być fanem polityki Prawa i Sprawiedliwości, a osoba o eleganckim stylu może być właśnie antysystemowcem.
Warto jednak zaznaczyć, że nazwanie kogoś antysystemowcem zależy od działań, jakie podejmuje; czy jego bycie poza systemem opiera się tylko na narzekaniu? A może opiera się na organizowaniu protestów lub próbowaniu różnych działań politycznych, chcąc coś serio w tym systemie zmienić? Pojęcie “antysystemowy” powoli zaczyna tracić sens przez swoją powszechność. Coraz częściej wykorzystuje się ten termin pod publikę przez artystów, którzy utożsamiają się z anarchią, a tak naprawdę korzystają z systemu. Przykładem tutaj może być polski raper Kali, który sprzeciwia się kondycji polityczno-społecznej i komercjalizacji, a jednak sprzedaje twórczość, na przykład swoje płyty oraz swój „merch” sygnowany jego imieniem i nazwiskiem. Bycie antysystemowym zbrzydło wielu ludziom przez popadanie w skrajności, co utrudnia zmianę czegokolwiek i prowadzi jedynie do kłótni bez żadnego kompromisu. Przez ten czynnik wielu ludzi odwraca się od antysystemowców, ponieważ radykalne narzucanie przez nich swojego zdania ich odrzuca. Ruchy antysystemowe straciły też swoją wartość przez brak strategii. Dochodzi zatem do poczucia braku skuteczności, co prowadzi do dezorganizacji. Spójrzmy na przykład Solidarności, której strategią było zakładanie niezależnych związków zawodowych i wszczynanie protestów, gdzie każdy miał swoją wyznaczoną rolę. Jest to, oczywiście, duży skrót myślowy, jednak stanowiący dobry przykład zorganizowanego ruchu antysystemowego w Polsce!
Tylko, że przez czynniki wymienione wcześniej bycie antysystemowcem traci na znaczeniu i często jest po prostu zagrywką rządzących, że niby każdy jest przeciw panującej rzeczywistości, a i tak każdy w nim tkwi.
Świetnym przykładem będzie nauczyciel, który promuje reformę edukacji i narzeka na system, a i tak jest w nim. Tutaj też mamy dylemat moralny czy nauczyciel powinien strajkować przez co nie miałby za co wykarmić rodziny, czy zostać w źle prosperującym systemie?