Jestem kobietą
“Nie możesz tego robić!” “Kobiecie nie wypada!” “Jako kobieta powinnaś…” Brzmi znajomo? Od zarania dziejów dziewczynkom oraz kobietom wpaja się tego typu wartości. Jesteśmy określane mianem “słabej płci”. Cóż za bzdury! Nigdy nie słyszałam o “słabej kobiecie”. To właśnie MY- kobiety rodzimy w bólu i cierpieniu, to MY codziennie musimy mierzyć się z obrzydliwymi wyzwiskami skierowanymi w naszą stronę, to MY jesteśmy bezustannie oceniane i krytykowane.
Jestem kobietą. Mój najgłośniejszy krzyk nie jest w stanie przekrzyczeć głosu mężczyzny, moja ciężka praca oraz wysiłek jaki w nią wkładam nie jest chociażby w połowie tak dobry jak mężczyzny, moje ciało oraz wygląd to jedyne co mam do zaoferowania, mam być cicha i pokorna, muszę być dobrą Panią Domu – w końcu do tego zostałam stworzona, nie mogę mieć własnego zdania.
Jestem kobietą. Jestem silna. Nie jestem sama. Mój głos liczy się tak jak głos mężczyzny, moja praca i wysiłek są tak samo ciężkie jak obowiązki mężczyzny, mam do zaoferowania nieporównywalnie więcej aniżeli moje ciało czy wygląd. Nie jestem cicha. Jestem głośna. Mogę robić ze swoim życiem co zechcę. Mam dosyć dyskryminacji, mam dosyć zakazów, mam dosyć bycia pomijaną.
Jestem kobietą i mówię STOP. W wielu państwach na świecie rola kobiety w społeczeństwie jest pomijana lub zupełnie ignorowana. Jednym z najgłośniejszych w ostatnim czasie tematów jest “stosunek Talibów do kobiet”. Wcześniej wspomniane ugrupowanie islamskie traktuje kobiety jako istoty “człekopodobne”. Afganki nigdy nie mogły liczyć się z należytym szacunkiem, jednak teraz są im odbierane podstawowe prawa człowieka- dziewczynki powyżej 12-stego roku życia nie mają prawa do nauki, zakazuje się uprawiania przez nie sportu czy posiadania własnego zdania, nie mogą pracować. Ich rola ograniczona jest jest do zajmowania się domem oraz opieką nad dziećmi. Międzynarodowe organizacje dołożyły wszelkich starań aby poprawić sytuację w Afganistanie lub jej mieszkańcom- przeprowadzono ewakuację ludności, wysyłano wojska. Niestety na próżno. Nie do wiary, że w dzisiejszych czasach tego typu zdarzenia mają miejsce. KOBIETY NIE SĄ SŁABE!
Myślę, że zdarzenia, które dzieją się na świecie są niedopuszczalne, każdy z nas powinien być sobie równy, bez względu na płeć, kolor skóry, wygląd czy wyznanie religijne lub tego, że jest ateistą. Życie jest darem, a ja owy dar zamierzam wykorzystać, aby udowodnić, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Nie ma lepszych czy gorszych, słabszych czy silniejszych. Nikt nie będzie mi mówił co mi co mi wypada a co nie, nikt nie będzie podejmował za mnie decyzji.
Jestem Kobietą. Jestem silna.
Autor Nieznany