Myslovitz w Leżajsku!
Kto by się spodziewał, że majowa, deszczowa niedziela może zgromadzić tyle publiki w jednym miejscu i w jednym celu! A wszystko to dla koncertu zespołu Myslovitz, który odbył się 26 maja na stadionie miejskim w Leżajsku.
Rockowy zespół z Mysłowic zrobił wielkie wrażenie na zmarzniętych i wyczekujących fanach, którzy już godzinę przed koncertem gromadzili się pod sceną. Już pierwsze utwory wywołały szaleństwo wśród widowni. Młodzież skakała, śpiewała, piszczała, skandowała nazwę zespołu. Na wszystkich podziałały energiczne utwory z nowej płyty „1.577″, która swoją oficjalną premierę miała 28 maja tego roku. Pojawiły się też utwory z czasów Artura Rojka, które nadały jeszcze więcej rockowego smaku, a były to między innymi: „Długość dźwięku samotności”, „Sprzedawcy marzeń” oraz „Chciałbym umrzeć z miłości”. Atmosfera była do tego stopnia rozgrzana, że nie obeszło się bez interwencji ochrony, która wyłapywała przedzierających się przez barierki fanów.
Tak, na swoim fanpage’u na facebooku skomentowali to wydarzenie sami artyści:
„W Leżajsku, oprócz cudownej publiczności podczas naszego koncertu, spotkało nas jeszcze jedno wspaniałe przeżycie; poranna wycieczka do Bazyliki Zwiastowania NMP oo. bernardynów. Znajdują się tam przepiękne organy należące do najcenniejszych zabytków tego typu w Europie. Mieliśmy okazję wejść dosłownie do serca tego ogromnego instrumentu- pomieszczenia z czterema wielkimi miechami i pompami powietrza, słuchać i podziwiać gry pana organisty (najpiękniejsze basy świata), jak i… sami zagrać (!!!!).”Zagrać” – to oczywiście o wiele za dużo powiedziane Niezapomniane wrażenie! Bardzo dziękujemy miłym gospodarzom!”
Zdania na temat nowego wokalisty dalej są podzielone. Koncert zakończył się bisami, więc można stwierdzić, że Michał daje radę. To była noc o brzmieniu dobrego polskiego rocka! Czekamy na więcej takich koncertów!
Magda