Michael Jackson – król roku 2009
O Michaelu można mówić dużo, zarówno dobrze, jak i źle. Jednak sam fakt, że niełatwo jest przejść obok niego obojętnie, świadczy o tym, że był postacią dość niezwykłą i nietuzinkową.
MJ urodził się 29 sierpnia 1958 roku w Gary (USA), jako syn Joe i Katherine Jacksonów. Będąc dzieckiem, występował z braćmi w rodzinnym zespole „The Jackson 5”. Z grupą rozstał się w 1984 roku. Przełomowym momentem w jego karierze było wydanie albumu „Thriller” w 1982 r. Sprzedany został w ponad 100 mln egzemplarzy (!) i zapisał się w historii fonografii jako najlepiej sprzedający się album. Jackson sprzedał w sumie 750 mln płyt, co pozostaje absolutnym rekordem świata. Zdobył 405 liczących się w świecie nagród. Te niebanalne osiągnięcia mogą stanowić potwierdzenie przydomku Michaela — Król Popu.
Ze względu na popularność i sukces, jaki odniósł, Michaelowi stale towarzyszyło niesłabnące zainteresowanie mediów. To właśnie media niejednokrotnie nadszarpnęły jego wizerunek. Nadały mu pejoratywny przydomek ’Wacko Jacko’ (szurnięty Jackson), którego on sam nienawidził. Uwadze tabloidów nie uszła zmiana koloru skóry. Wysnuły podejrzenie, jakoby Jackson sam wybielił swoją skórę, czemu zainteresowany zdecydowanie zaprzeczał. Pomimo tych deklaracji, część opinii publicznej zaczęła uważać Michaela za osobę mocno ingerującą w swój wygląd zewnętrzny, również za pomocą skalpela. MJ przyznał się do dwóch operacji nosa i jednej, mającej na celu uwydatnienie szczeliny w podbródku. Deklarował, iż był chory na vitiligo i właśnie ta przypadłość zmieniła go w białego człowieka. Ocenę tych kontrargumentów pozostawiam Wam.
Największym skandalem z udziałem Michaela pozostaje jednak oskarżenie o pedofilię. Sprawa ta została również rozdmuchana przez prasę brukową, gdy ta dowiedziała się, iż u gwiazdora w Neverland Ranch nocują dzieci. Był to rok 1993. Został on wówczas oskarżony przez dziecko, które kilkakrotnie nocowało u niego. MJ oświadczył, że jest niewinny. Sprawa ta jednak nie trafiła na wokandę, ponieważ rok później Jackson zawarł ugodę z oskarżycielem, wypłacając mu nieznaną sumę pieniędzy (szacowaną na 20 mln $). Ten krok w jego wykonaniu nie przysporzył mu popularności, wręcz przeciwnie. Wiadomość, że rzekomo niewinny człowiek płaci, aby nie doszło do procesu, wzbudziła podejrzenia. Być może ta ugoda pozwoliła uchronić Michaela przed długim, trudnym i wyniszczającym emocjonalnie procesem, którego wynik byłby przesądzony, a który miał na celu jedynie „nagonkę” na gwiazdora. W roku 2005 Jackson nie uniknął jednak procesu w podobnej sprawie, który zakończył się uniewinnieniem go. Wyrok ten jednak nie zmazał podejrzeń i do dziś niektórzy uważają go pedofila.
Michael Jackson królem roku 2009? Tak, zdecydowanie. Właśnie w tym roku odbyła się premiera filmu „This is it”, który ukazywał przygotowania Jacksona do serii londyńskich koncertów. Przez kilka ostatnich lat MJ nie udzielał się specjalnie w mediach. Złośliwi twierdzą, że gdyby nie jego niespodziewana śmierć, nie usłyszelibyśmy o nim tak wiele. Jest w tym trochę racji, gdyż jego śmierć odbiła się większym echem, niż zrobiłyby to występy. Właśnie na rok 2009 zaplanowano jego comeback. Comeback w wielkim stylu. Bilety rozeszły się momentalnie, co świadczy o tym, że do końca pozostał wielką gwiazdą, którą kochały miliony na całym świecie.
Katarzyna Podlipska