W dniach od 29.09 do 01.10 2014r. klasa IIA(profil biologiczno-chemiczny) odbyła wycieczkę do Warszawy. Standardowo nasza podróż zaczęła się od wczesnej poniedziałkowej zbiórki na stacji PKP. Na wszystkich twarzach było widać skutki krótkiej nocy, za to oczy błyszczały z podekscytowania, w końcu nikt z nas na co dzień nie wyjeżdża do największego miasta w Polsce. Po ostatnim sprawdzeniu bagażu i biletu , pociągiem z Jarosławia dostaliśmy się do Rzeszowa by stamtąd Polskiem Busem wyruszyć prosto do Warszawy. Oczywiście nie odbyło się bez spóźnialskich pasażerów. Na szczęście po bezproblemowej siedmiogodzinnej jeździe dotarliśmy na miejsce.
„Wielcy ludzie w wielkim mieście” – mówiliśmy miedzy sobą żartobliwie, bo nikt poza jedną osobą z naszej grupy nie wiedział jak i gdzie się w nim poruszać. Po przejeździe metrem, zakwaterowaniu w hostelu w samym centrum i sytym posiłku, lekko zregenerowani wyruszyliśmy na zwiedzanie Starego Miasta, Krakowskiego Przedmieścia i Zamku Królewskiego. Są to zabytkowe miejsca, powiązane z historycznymi postaciami i wielkimi Polakami, które głęboko zapisały się w kartach naszego narodu. Z pomocą pani przewodnik odbyliśmy jedną z najważniejszych lekcji historii.
Drugiego dnia, po integracyjnej nocy, zobaczyliśmy sejm „od kuchni”. To właśnie tam swój początek mają wszelkiej maści ustawy funkcjonujące w państwie. Gdy przechodziliśmy po marmurowych posadzkach do olbrzymiej Sali posiedzeń a potem rozsiedliśmy się na wygodnych fotelach ( co prawda dla publiczności) niejednemu z nas zamarzyło się by zostać posłem. Później zwiedzaliśmy Park Łazienkowski – niezwykle malowniczy w jesiennej scenerii. Cała klasa zgodnie stwierdziła, że czymś niesamowitym były doświadczenia wyniesione z „Niewidzialnej Wystawy”. Skąd taka nazwa? Otóż podczas jej trwania wcieliliśmy się w postać osoby niewidomej i tak jak ona posługiwaliśmy się wszystkimi zmysłami prócz wzroku. Dzięki wystawie bardziej doceniliśmy nasze zdrowe oczy i ludzi którzy na co dzień są niewidomymi bohaterami.
Zwiedzanie Stadionu Narodowego był ostatnim punktem drugiego dnia. Z bliska obiekt jest niewiarygodnie potężną budowlą. Serce niejednego chłopaka zabiło szybciej gdy weszliśmy na biało-czerwone trybuny czy do szatni piłkarskich. Mieliśmy to szczęście przyglądać się od środka jak rozkłada się dach nad murawą, a co najważniejsze dostaliśmy odpowiedź na pytanie dlaczego był on złożony w dniu po którym stadion uzyskał miano „ Basenu Narodowego”.
W ostatni dzień wybraliśmy się do znanego w całej Europie Centrum Nauki Kopernik, gdzie mogliśmy namacalnie doświadczyć czy też ujrzeć wszystkie prawa fizyczne i chemiczne poznane na teoretycznych lekcjach. Okazały się nie być tak skomplikowane jak mówiły ich wzory.
Ze względu na nasz profil kształcenia bardzo ważna była dla nas lekcja w laboratorium chemicznym. Tam ,pod nadzorem studentów, samodzielnie wykonaliśmy trzy doświadczenia chemiczne. Bo najlepszą nauka jest praktyka!
Po obiedzie, dzięki któremu doceniliśmy domowe jedzenie, i obowiązkowej wizycie w Starbucks Coffee szczęśliwi i zmęczeni wróciliśmy do domów.
Ta wycieczka potwierdziła fakt, że PODRÓŻE KSZTAŁCĄ.
Kamila C.