Na warsztatach dziennikarskich w Bieszczadach (20.10 – 23.10.2016 r.) uczniowie klas dziennikarskich mogli spróbować swoich sił jako pracownicy telewizji informacyjnej. Ich zadaniem było skomponowanie i zrealizowanie pełnego serwisu informacyjnego. To wszystko działo się pod czujnym okiem reportera stacji TVN24 – Michała Tracza. Jak im poszło? Oto ich dzieła.
Jako pierwsi swoje doświadczenie mogli wykorzystać uczniowie klasy maturalnej – jedyni, którzy już wcześniej mieli przyjemność pracy z Michałem Traczem. Serwis „Wiadomości Przygłupie” zawierał zarówno prawdziwe, jak i zmyślone informacje, a pierwszą z nich była powódź w Bieszczadach. W rolę powodzianina wcielił się Mikołaj, poświęcając się dla roli – stać musiał boso w kałuży. Podczas nagrywania wstawek o powodziach doszło do małego wypadku, pod zapracowanymi uczniami, kamerzystą i dziennikarzem zawalił się mostek, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Trzecioklasiści skupili się na lokalnych wieściach, odwiedzając przy tym miejscową galerię sztuki i wspominając o domkach mieszkalnych. Przez dwa lata wspólnych wyjazdów i warsztatów zdążyli się doskonale poznać, a co za tym idzie współpraca układała się świetnie. Każdy znał swoją rolę i wywiązał się ze swojego zadania. Wszyscy byli pod olbrzymim wrażeniem profesjonalizmu, jakim odznaczał się ten serwis.
Efekty pracy klasy IIIB przy współpracy z reporterem TVN24 – Michałem Traczem:
Już na pierwszych warsztatach dziennikarskich swoje umiejętności mogli przetestować pierwszoklasiści, którzy pełni entuzjazmu podjęli się pracy. Szybko zrozumieli, że praca reportera wcale nie jest prosta. Różnorodność newsów i liczba pomysłów przygotowanych przez najmłodszych z adeptów dziennikarstwa zaskoczyła nawet Michała Tracza. Po krótkiej selekcji, napisaniu tekstów i przydzieleniu ról zabrali się do roboty. „Wiadomości z wysokości” zawierały zmyślone informacje z podkarpacia, Bieszczad, a także Polski i świata. Nie zabrakło wstawek humorystycznych, jak na przykład wizja założenia partii politycznej przez Michała Szpaka, czy tragiczna pomyłka na planie filmowym „Edwarda Nożycorękiego”. Oczywiście nie obeszło się bez najświeższych wieści ze świata sportu, przedstawionych przez pasjonatów tenisa i piłki nożnej – Magdę i Adriana. W projekt bardzo mocno zaangażował się jeden z wydawców – Kacper, biegając po pomieszczeniu i pomagając każdemu, za co otrzymał nawet wyróżnienie od reportera TVN24.
Jednym z wyzwań okazało się być nieruchome stanie przed kamerą i unikanie przyzwyczajeń do bujania się na nogach. W końcu postawa także wiele mówi o dziennikarzu. Problemem była również trema, w końcu dla pierwszaków była to pierwsza styczność z kamerą. W końcu jednak przebrnęli przez wszelkie niedogodności i udało im się ukończyć serwis. Mimo niedawno rozpoczętej znajomości wszyscy dobrze współpracowali, nawet w panującym zamęcie, gdzie każdy coś robił – powtarzając na głos swoją kwestię, czy zapisując dodatkowe informacje.
Efekty pracy klasy IB przy współpracy z reporterem TVN24 – Michałem Traczem:
Bardzo trudne wyzwanie stało przed klasą drugą, bowiem do presji kamery i stresu dochodził jeszcze limit czasowy. Serwis informacyjny drugoklasiści przygotować musieli w zaledwie dwie godziny, nie było więc czasu na błędy, ani momenty zwątpienia. Jednak „Bieszczadzkie Trudne Sprawy” zostały zrealizowane dzięki ciężkiej pracy wydawców i mobilizacji reporterów. Po krótkiej burzy mózgów powstały pomysły na stworzenie humorystycznego serwisu, czy to inspirowane prawdziwymi zdarzeniami, jak zawalenie mostu przy siedlisku „Brzeziniak” w którym spędzaliśmy ten pracowity weekend, czy kompletnie zmyślone newsy, pokroju ataku krwiożerczej bestii lub odnalezienia w bieszczadzkich lasach średniowiecznych rycerzy.
Mimo braku doświadczenia niektórych przed kamerą udało się bez żadnych powtórzeń uporać się z wyznaczonym zadaniem. Klasa musiała wykazać się umiejętnością współpracy, oraz odpowiednią organizacją. Wszyscy – reporterzy, wydawcy, aktorzy i prezenterki. Nie zabrakło oczywiście zabawnych sytuacji, jak objawienie umiejętności aktorskich „poturbowanego w wypadku” Bartka, czy powtarzania słów „dramatyczna sytuacja” w celu uzyskania jak największej ilości emocji w głosie prezenterki.
Efekty pracy klasy IIB przy współpracy z reporterem TVN24 – Michałem Traczem:
„Całe warsztaty wywarły na nas wielki podziw i zobaczyliśmy, ze dziennikarze to normalni, wspaniali ludzie, ktorzy z pełną pasją opowiadają nam jak pracują, przy tym kochając to co robią.” – Powiedziała jedna z uczennic klasy pierwszej. Kończąc, chcieliśmy bardzo podziękować Michałowi Traczowi, za poświęconą uwagę, cierpliwość i wszystkie cenne wskazówki. Mamy nadzieję, na jeszcze niejeden wspólnie zrealizowany projekt i kolejne udane warsztaty.