"Przejdą lata i wieki przeminą…"- tym oto fragmentem pochodzącym z piosenki pt. „ Czerwone Maki na Monte Cassino" rozpoczęło się kazanie podczas mszy za świętej poświęconej pamięci Kazimierza Michalskiego. Uroczystość w intencji zmarłego przypadła na pierwszą rocznicę jego śmierci- 12 IV, a odbyła się w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Cytat nie jest przypadkowy, gdyż zmarły był oficerem II Korpusu Polskiego generała Andersa, przy którego boku walczył w bitwie pod Monte Cassino oraz Piedimonte.
Kapitan Kazimierz Michalski był absolwentem Szkoły Podstawowej w Sieniawie, a także naszego Liceum (ówcześnie było to Gimnazjum Wyższe). Po studiach prawniczych został sędzią grodzkim. Po wybuchu II wojny światowej został skazany na 15 lat pracy w łagrze. Jego rodzinę sowieci wywieźli do Kazachstanu. Po amnestii dostał się do tworzonej Armii Andersa. W szeregach II korpusu przemierzał szlak bojowy od Palestyny poprzez Liban, Egipt do Włoch. Z żoną i synem spotkał się dopiero w 1947r. w Oksfordzie. Tam pracował m.in. jako asystent w słynnej uniwersyteckiej bibliotece. Przed śmiercią kilkakrotnie odwiedził rodzinne strony. Został odznaczony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Jarosławia. Kapitan Michalski urodził się w Sieniawie i tam też spędził, jak sam mówił "jesień, a nawet zimę swojego życia". Zmarł w wieku 104 lat, 12 kwietnia 2012r. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany w rodzinnej Sieniawie.
12 kwietnia 2013 roku, a więc w pierwszą rocznicę śmierci kapitana Michalskiego, uczniowie naszego liceum wzięli udział u uroczystościach związanych ze złożeniem do kwatery na warszawskich Powązkach urny z ziemią z jego grobu. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji zmarłego. Obecni na niej byli przedstawiciele naszej szkoły, Szkoły Podstawowej w Sieniawie, Związku Strzeleckiego "Strzelec" z Jarosławia, Fundacji Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, przedstawiciel Fundacji im. Zielińskich – Jan Gąsior oraz bliscy zmarłego. Po mszy o zmarłym opowiadał słynny historyk, który znał go osobiście, Pan Norman Davies.
Podczas drugiej części uroczystości, na Powązkach złożono urnę z ziemią z grobu Kapitana Kazimierza Michalskiego. Specjalnie przygotowana kwatera w części wojskowej cmentarza poświęconej żołnierzom walczącym na zachodzie czekała na urnę od roku. Podczas obrzędów na cmentarzu głos zabierały osoby, które osobiście znały Pana Michalskiego. Pan Dyrektor, Zbigniew Tabor opowiadał o spotkaniach z weteranem II wojny światowej w naszej szkole, natomiast Pan Jan Gąsior wspominał o zasługach zmarłego. Oboje przybliżyli nam postać zasłużonego weterana II wojny światowej, który zawsze lubił opowiadać o historii. Oprócz tego, pomimo swojego wieku, cieszył się znakomitą pamięcią- taki właśnie był Kazimierz Michalski. Ciepły, serdeczny, ale przede wszystkim otwarty na innych. Przed włożeniem urny do kwatery Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, która od początku uroczystości sprawowała pieczę nad urną, oddała salwę honorową. Następnie wmurowano tablicę, która opisywała życie Pana Kapitana. Na zakończenie uczniowie złożyli kwiaty oraz zapalono znicze.
"Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi."
Autor: Mateusz Zając