Jak co roku, już po raz piąty, I LO w Jarosławiu odwiedziła młodzież z Izraela wraz z opiekunami. Do Polski przylatują w ramach międzyrządowego projektu “Zrozumieć przeszłość” zwiedzić kraj swoich przodków oraz oddać hołd zmarłym w obozach koncentracyjnych. Jednak nie brakuje im czasu na poznanie współczesnego życia w Polsce. W dniach 2-3 października w naszej szkole mieliśmy przyjemność spotkać się właśnie z tą młodzieżą.
Pierwszego dnia zostało zorganizowane spotkanie, które miało na celu zapoznanie ze sobą młodzieży izraelskiej z uczniami I LO. Wszystko zaczęło się od przywitania gości przez prof. Jacka Sało i jego krótką przemowę oraz przemowę opiekuna gości – Davida Behrmana. Mogliśmy także usłyszeć trzy piosenki, po polsku i po angielsku, w wykonaniu uczennicy klasy trzeciej – Moniki Czarny. Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na warsztaty – dyskusję między młodzieżą – oczywiście w języku angielskim. Wrażeń nie brakowało. Mieliśmy szansę także na naukę kilku słów w języku hebrajskim. Nie pozostaliśmy także dłużni, bowiem w ramach rewanżu nauczyliśmy gości kilku polskich słów i zwrotów. Opiekun młodzieży izraelskiej co jakiś czas wyznaczał temat rozmowy oraz zmianę miejsca siedzenia tak, aby każdy mógł porozmawiać ze sobą. Oczywiście, nikt z nas nie mówił perfekcyjni e w języku angielskim, ale chodziło przecież o dobrą zabawę. Po około dwóch godzinach nadszedł czas pożegnania oraz zrobienia kilku zdjęć.
Drugiego dnia około godz 9.00 wszyscy spotkaliśmy się pod jarosławską Starą synagogą.Póżniej wewnątrz, w sali głównej odbyła się tradycyjna poranna modlitwa w języku hebrajskim, której się przypatrywaliśmy. Było to coś zupełnie innego i nowego, bowiem nie codziennie ma się okazję uczestnictwa w takich spotkaniach. Po modlitwie i śpiewach, podzieliliśmy się na grupy i oprowadzaliśmy Izraelitów po naszym pięknym mieście. Jedynym minusem był brak otwartych lokali w godzinach porannych, chociażby na wypicie dobrej kawy.
Niestety, po wspólnym zwiedzaniu nadszedł czas na pożegnanie i pamiątkowe zdjęcia. Nie zabrakło także słow: DO ZOBACZENIA NA FACEBOOKU. Miejmy nadzieję, że to nieostatnie takie spotkanie.
Martyna Guty