Porankiem 30 marca 2017 roku wyruszyliśmy w podróż do dawnej stolicy Polski – Krakowa. W planach mieliśmy odwiedzenie Teatru im. Juliusza Słowackiego oraz wizytę na Wydziale Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. W czasie wyjazdu pieczę nad nami sprawowały niezastąpione Panie Katarzyna Trynkiewicz oraz Maria Król.
Na deskach krakowskiego teatru obejrzeliśmy współczesną wersję znanego wszystkim szekspirowskiego dramatu „Romeo i Julia” opowiadającego tragiczną historię dwójki młodych kochanków z Werony. W sztuce mieliśmy okazję ujrzeć plejadę polskich gwiazd filmowych i serialowych. Spektakl dostarczył nam ogromu emocji – śmialiśmy się, oglądając Benvolio tańczącego na szpilkach do piosenki „Stayin’ alive” zespołu Bee Gees, płakaliśmy, widząc zrozpaczoną rodzinę Julii nad jej martwym ciałem. Niestety, wszystko, co dobre szybko się kończy – także nasza sztuka musiała dobiec końca. Na szczęście, opiekunki wycieczki nie pozwoliły nam przejmować się losami głównych bohaterów zbyt długo i zabrały nas na… iście matematyczny spacer!
Na Plantach Krakowskich znajduje się słynna ławeczka Banacha, którą mieliśmy okazję zobaczyć. Stefan Banach to jeden z najwybitniejszych matematyków świata. Ponad 100 lat temu na owej ławce odbyła się najsłynniejsza rozmowa matematyczna między wyżej wymienionym Banachem a Ottonem Nikodymem. Do zawziętej dyskusji o całce Lebesgue’a dołączył się przechodzący wówczas przez Planty Hugo Steinhaus, jasielski profesor matematyki, tym samym dokonując, jak sam mówił, największego odkrycia w swojej karierze – odkrycia talentu Stefana Banacha. „Tradycja” mówi, że przysiadając na owej ławeczce tuż przed maturą, możemy zagwarantować sobie dobre wyniki z matematyki. A ile w tym prawdy, każdy może przekonać się sam!
Kolejnym punktem naszej wyprawy był Uniwersytet Jagielloński, gdzie uczestniczyliśmy w wykładzie profesora Krzysztofa Ciesielskiego na temat krakowskich matematyków i ich osiągnięć. W trakcie spotkania dowiedzieliśmy się, czym są m. in. przestrzeń Banacha, całka Riemanna czy owa słynna całka Lebesgue’a. Warto wspomnieć, że prowadzący wykład jest współautorem książki „Królowa bez nobla” (obok Zdzisława Pogody), którą, wraz z dedykacją i podpisem, możemy znaleźć w naszej szkolnej bibliotece. Co wspólnego ma kalafior z matematyką? Czy Pitagoras spotkał się z Talesem? Czy można wyprowadzić wzór na piękno? Po co komu w ogóle matematyka? Odpowiedzi na te i inne zaskakujące pytania znajdziemy właśnie w „Królowej bez nobla”, książce przeznaczonej zarówno dla zdeklarowanych humanistów, jak i miłośników nauk ścisłych, dla ciekawych świata, otwartych, głodnych wiedzy, słowem – dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej.
Kończąc naszą krakowską przygodę, wybraliśmy się jeszcze do jednej z galerii handlowych, gdzie mogliśmy zrelaksować się po dniu pełnym wrażeń, robiąc drobne zakupy czy popijając kawę. A w drodze powrotnej, jak przystało na klasy akademickie, bawiliśmy się równie dobrze, jak podczas całego dnia w Krakowie!
Paula Wiśniowska
Maria Tomaszewska