Śpiew kolęd, trzask łamanego opłatka, rodzinna atmosfera… Jest tylko jeden taki dzień w ciągu całego roku. Ale czy na pewno wiemy jaka jest istota Świąt Bożego Narodzenia? Wieczerza, choinka, zakupy, prezenty… Jest tyle ważnych spraw przed świętami! Czasem jednak warto się zatrzymać…
W piątek, 20 grudnia już od momentu wejścia do szkoły każdemu udzielał się dobry nastrój. Kolędy, grane przez naszych kolegów ( w tym roku na różnych instrumentach) niemal na każdym piętrze skupiały przy sobie tłumy licealistów. Uczniowie przewijali się po korytarzach nosząc rozmaite smakołyki na Wigilie klasowe a nasi nauczyciele co krok wstępowali do którejś z klas by złożyć świąteczne życzenia… Było wyjątkowo rodzinnie.
Po poczęstunku nadszedł czas na chwilę refleksji. Uczniowie naszej szkoły przygotowali w tym roku dość nietypowe jasełka. Część artystyczna przygotowana przez naszych Katechetów miała ukazywać święta oczyma różnych pokoleń i warstw społecznych. Nasi koledzy przeprowadzili z bohaterami krótki wywiad…
Całość rozpoczęła się wspólnym kolędowaniem, a dźwięki skrzypiec i fletu wprowadziły wszystkich w ciepły, świąteczny nastrój… Przerwał go zgiełk rozmów przechodniów, którzy nic sobie nie robiąc z wszechogarniającego klimatu biegli do pracy i po świąteczne zakupy. Dziennikarz starając się zrozumieć gonitwę ludzi, próbował dowiedzieć się, czym jest dla nich przyjście na świat Zbawiciela.
Rodzina, nastolatki, biznesmeni i starsze kobiety – każdy z obecnych na sali mógł odnaleźć wśród bohaterów siebie i ocenić ich postępowanie. To swego rodzaju moralitet, gdzie występuje uwikłany w przeróżne sprawy typowy Everyman.
Morał trzeba sobie dopowiedzieć… i wyciągnąć wnioski, by żyć mądrze i nie dać się wszechogarniającej konsumpcji i komercji.